A tak wam się pochwalę co dzisiaj zdybałam na pchlim targu :D
To jest wiklinowa walizka, za całe Ł3! Super co? Od razu jak to zobaczyłam to się zakochałam. Wiedziałam już na co to wykorzystam- na przechowywanie moich pierdółek.
Ach, kocham takie pchle targi, można kupić takie cudowne rzeczy za tak małe pieniądze.
Poza tym, znalazłam zestaw chyba z 30 igieł w ślicznym czerwonym, skórzanym etui- za 50 pensów! Tak samo jak taką ogromną szpulę białej nici [prawie 9 km długości!] również za 50 pensów, gdzie w sklepie małe szpulki kosztują Ł1.
Co ja bym zrobiła bez tego? :D
Świetna sprawa te pchle targi, prawda? :)
Buziaki! ;**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz