wtorek, 28 grudnia 2010

dawno mnie tu nie było...

No dość czasu minęło od kiedy mnie tu nie było, ale są ku temu powody [nie tylko święta]:
uczymy się...  w sumie 'tylko' 5 egzaminów przede mną w styczniu =]

Mimo tego znalazłam parę chwil by zrobić zakupy na pchlim targu oraz by wymajstrować kolejne kolczyki, a co! Czasem też trzeba trochę dechnąć! =]

 Zobaczyłam tą ślicznotkę przypadkiem, wisiała jako pierwsza na wieszaku pełnym używanych kiecek za Ł2 ;) podeszłam żeby zobaczyć jej rozmiar [w głowie mówiłam sobie "żeby to był tylko mój rozmiar!"] i tadaaaam, rozm. 10, ha! Chwyciłam za wieszak i do sprzedawczyni.










Ten piękny pas [a'la górlaski] też zauważyłam przypadkiem, wisiał na jakimś plastikowym manekinie. Wręcz rzuciłam się na niego! ;p
Okazało się, że również Ł2 kosztuje. Bez namysły wyciągnęłam pieniążki i szczęśliwa wróciłam do domu :D

Heh, takie głupie rzeczy a cieszą :D

Natomiast wczoraj dostałam zamówienie na kolczyki, myślałam, że nie zrobię ich w najbliższym czasie, ale podczas oglądania filmu pt. "Czarny łabędź" [polecam bardzo! jest przedziwny, ale ma w sobie to coś], stwierdziłam, że muszę czymś zająć ręce. No i zajęłam. Tak dawno nie szydełkowałam, że byłam wręcz w 7 niebie ;p

To właśnie one.
Nazwałam je śnieżynki =]











Buziaki! ;**

1 komentarz:

  1. Dziękuję za przemiłe słowa:) Powodzenia w egzaminach oraz nadchodzącym nowym roku!
    Pozdrawiam ciepło,
    Brises

    OdpowiedzUsuń